Polecam książki: Twórcza kradzież – Austin Kleon

Dlaczego każdy artysta jest złodziejem? Czy kradzież jest zawsze zła? Jak kraść, żeby nikt się nie zorientował?

Spokojnie, nie chodzi o to, że musicie napadać na banki lub staruszki na ulicy, żeby kupić farby. Chodzi o kradzież pomysłów, czyli inaczej mówiąc: INSPIRACJĘ.

Austin Kleon w swojej książce „Twórcza kradzież” prezentuje 10 zasad pomocnych w kreatywnej pracy. Popiera swoje rozważania przykładami z własnego życia i pracy twórczej. Jak sam o sobie mówi, jest pisarzem, który rysuje, wydał tomik poezji „Newspaper Blackout”, w którym pokazuje jak tworzyć wiersze, zaczerniając większość słów w artykułach z gazet.

O książce dowiedziałam się z polecenia Andrzeja Tucholskiego, a sam Austin pojawił się w 2015 roku na konferencji Blog Forum Gdańsk (jego wystąpienie tłumaczone na język polski można obejrzeć tutaj).

 

Skoro mamy już kontekst to przejdźmy do samej książki. Wygląda ona dość niepozornie, bo ma wymiary 15x15cm i 140 stron. Jednak wciąga już od pierwszej i jest ciekawa do samego końca. Mam tę książkę w oryginalnej, angielskiej wersji i czyta się ją naprawdę świetnie. Autor (jak na poetę przystało) bawi się językiem, gra znaczeniami słów i widać, że ma dużą łatwość w formułowaniu myśli. Postanowiłam wybrać trzy koncepcje i podzielić się własnymi przemyśleniami na ich temat. Mam nadzieję, że przybliży Wam to esencję tej książki i zachęci do czytania.

steal like an artist dobra i zla kradziez

Kradnij jak artysta.

Można się oburzać na sformułowanie twórcza kradzież, ale prawda jest taka, że każdy artysta buduje na dorobku innych artystów. Czy nazwiemy to inspiracją, weną czy zapożyczeniem — to kwestia drugorzędna. Najważniejsze, by robić to dobrze. Dobrze, czyli jak? Z miłością, szacunkiem i uznaniem dla osób, od których kradniemy.

Uznając, że nic nie jest oryginalne, uwalniamy się od presji wymyślenia koła od nowa. Czerpiąc inspiracje z różnych źródeł, przepuszczając je przez naszą wrażliwość i doświadczenia, tworzymy coś nowego, oryginalnego. Na tym właśnie polega kreatywność.

Autor wyraźnie rozgranicza złą kradzież od dobrej. W złej bierzemy tylko od jednej osoby, nie podajemy źródła, degradujemy, nie dodajemy nic od siebie. W dobrej — inspirację czerpiemy od wielu, badamy, zgłębiamy, śledzimy nasze fascynacje, budujemy nową wartość, podając zarazem źródła inspiracji. Sprawiamy, żeby to, co było „czyjeś”, stało się „nasze” – zgodne z naszą estetyką, doświadczeniem, umiejętnościami, gustem.

Kiedy widzisz lub czytasz coś, co Cię zachwyca, zatrzymaj się przez chwilę i zastanów się, co konkretnie tak bardzo ci się podoba. Zamiast kopiować lub naśladować przeprowadź syntezę i nazwij elementy, które są dla Ciebie interesujące. Przykład? Kiedy trafiam na artystę, którego styl bardzo mi się podoba, nie staram się malować w tym samym stylu. Zamiast tego wybieram elementy, które są dla mnie ciekawe i staram się je przemycić do mojej twórczości. To może być konkretny kolor lub ich zestawienie, charakter linii, wykorzystanie symbole, motywy, światło, nieznana mi technika, rozmiar płótna… Nie kradnę wszystkiego na raz, tylko wybieram jeden element, który jest szczególnie inspirujący i dodaję go do mojego zestawu narzędzi. Działając w ten sposób, możemy w nieskończoność inspirować się innymi, zachowując (lub odkrywając) własny styl.

tworcza kradziez austin kleon

Garbage in, garbage out

W wolnym tłumaczeniu: śmieci na wejściu, śmieci na wyjściu.

Obecnie mamy dostęp do nieograniczonej ilości inspiracji — wystarczy wyciągnąć telefon i zanurzyć się w nieskończonym się strumieniu słów i obrazów.

Trzeba być świadomym źródeł swoich inspiracji i dobierać je uważnie. Warto uczyć się od najlepszych.

Starannie wybieram to, czym chcę otaczać się na co dzień. Nie wchodzę na Facebooka zobaczyć „co tam”, nie zaglądam na popularne portale z mnóstwem reklam i taniej sensacji. Szukam tam, gdzie wiem, że znajdę coś ciekawego, wartościowego i rozwijającego, nawet jeśli to ma być „tylko” rozrywka. Tym sposobem odsiewam ziarno od plew i pozwalam się zainspirować do tworzenia.

Zresztą ta zasada dotyczy nie tylko twórczego życia, ale też (a może przede wszystkim) naszej codzienności. To, czym karmimy ciało i umysł manifestuje się potem w naszym życiu. Poza tym z każdej strony jesteśmy atakowani bodźcami. Warto odróżniać te wartościowe od bezwartościowych i wybierać te, które nam służą.

 

tworcza kradziez austin kleon

Twórz i dziel się z innymi

Nie ma drogi na skróty. Jeśli chcesz być pisarzem, musisz pisać, jeśli malarzem  malować, tancerzem — tańczyć, i tak dalej… Nikt nie wykona tej pracy za Ciebie, nieważne ile szkół czy kursów ukończysz, ile książek przeczytasz — to, czy zbudujesz swój dorobek artystyczny, zależy tylko i wyłącznie od Ciebie.

Pułapką jest myślenie, że najpierw musimy znaleźć swój głos, określić swój styl, żeby coś zrobić. Jest dokładnie odwrotnie — działając, pracując, robiąc, dowiadujemy się, kim jesteśmy i czego chcemy, co działa a co nie.

Twórz codziennie, nawet jeśli pozornie to małe, nieznaczące czynności. Jeden akapit, strona w szkicowniku, zdjęcie zrobione podczas spaceru. Pokaż swoją pracę. Powtórz.

Po jakimś czasie zdziwisz się, ile właściwie udało Ci się zrobić. Jest takie powiedzenie, że człowiek bardzo przecenia to, co może zrobić w długim czasie i zupełnie nie docenia tego, co może zrobić w krótkim. Masz pół godziny? Świetnie, pół godziny dziennie, to trzy i pół godziny tygodniowo. Piętnaście godzin miesięcznie. Sto osiemdziesiąt godzin w roku na robienie tego, co tylko chcesz. Wykorzystaj je i pokaż innym jak to robisz!

 

Raczej nie jest to klasyczna recenzja książki, tylko zbiór przemyśleń na jej podstawie. To dlatego, że książka nie jest nowością, recenzji jest dużo, a ja najbardziej lubię książki, które inspirują do własnych przemyśleń i podejmowania działania. To jest właśnie jedna z tych książek.

Zmieniając swój sposób myślenia, otwieramy się na nowe możliwości. Kradnąc jak artysta, bierzemy coś, co nie należy do nas, przerabiamy to, doprawiamy, miksujemy i podajemy jako własne. Po to, żeby inni mogli to ukraść od nas 😉

Dajcie znać czy znacie tę lub inne książki tego autora i czy zgadzacie się z przedstawionymi tutaj tezami. Jestem bardzo ciekawa Waszych przemyśleń i tego, czym jest dla Was twórcza kradzież.

 

 

Stwórzmy razem coś wyjątkowego!

 

Kasia

 

 

Leave a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *