Czym jest Droga Artysty?
To 12- tygodniowy program odkrywania i rozwijania własnej kreatywności stworzony przez Julię Cameron – pisarkę, scenarzystkę, reżyserkę. Ma on na celu uwolnienie twórczych pokładów ukrytych w naszej codzienności. Każdy, kto odczuwa potrzebę tworzenia, ale z jakiegoś powodu jej nie realizuje, może skorzystać z technik opisanych w tej książce.
Tym, co ostatnio szczególnie mnie interesuje jest aspekt duchowy procesu twórczego. Idea, że przez kreatywność łączymy się z czymś większym od nas samych, nie jest nowa. Jest obecna od kiedy człowiek zaczął tworzyć. Nasi przodkowie wiedzieli, że muzyka, taniec, śpiew i tworzenie dają nam bezpośredni dostęp do kreatywnej siły, która nie tylko jest integralną częścią nas samych, ale też ożywia i manifestuje się w wszystkich formach życia na Ziemi.
Moja droga
Po raz pierwszy sięgałam po książkę Droga artysty na początku 2018 roku. Początkowo z zapałem, który zdecydowanie opadł po 7 lub 8 tygodniu. Cały czas jednak starałam się stosować do tego, czego nauczyłam się do tej pory. Po jakimś czasie zrozumiałam, jak dużą wartość dała mi ta praca i postanowiłam ukończyć ten kurs.
Jak podkreśla autorka – Droga Artysty nie jest linearna, z punktu A do punktu B. Przypomina raczej spiralę – krążymy wokół tych samych lub podobnych tematów, za każdym razem z trochę innej, wyższej i szerszej perspektywy. Dlatego też postanowiłam jeszcze raz sięgnąć po ten kurs i przerobić go, wkładając w to możliwie dużo czasu i uwagi.
Ten wpis zatem to początek serii, w której będę dokumentować moje odkrycia i przemyślenia na tej drodze. Mam nadzieję, że moje doświadczenia posłużą jako rodzaj mapy podczas Twojej własnej podróży, jeśli zechcesz w nią wyruszyć.
Podstawowe założenia
- Życie jest czystą energią twórczą. Ta energia przenika i ożywia wszystkie stworzenia. Twórczość to naturalny porządek wszechświata.
- Kiedy otwieramy się na swoją kreatywność, otwieramy się również na nieskończone źródło mocy. Możemy wzmacniać tę moc poprzez twórcze życie.
- Twórczość jest naszym darem od wszechświata. Wykorzystując naszą kreatywność, okazujemy wdzięczność za ten dar. Odrzucanie twórczości jest sprzeczne z naszą naturą.
- Kiedy otwieramy się na naszą kreatywność otwieramy się także na duchowość, synchroniczność i intuicję. Otwieramy się na niewytłumaczalne.
- Podczas podróży możemy spodziewać się wielu nowych odkryć i subtelnych lub głębokich zmian – są to naturalne procesy i możemy je określić jako “powrót do siebie”.
Kwestia wiary
Nie da się ukryć, że autorka jest głęboko wierząca, a określenie “natchniona” traktuje jako komplement. Czy to oznacza, że musisz mieć tak samo, by skorzystać z tej książki? Moim zdanie, nie. Jeśli masz otwartą głowę i dopuszczasz istnienie siły większej od Ciebie, nie negujesz tego, że istnieje coś poza tym, czego możemy dotknąć i zobaczyć – you’ll be fine.
Mimo, że Kreatologia możne się kojarzyć religijnie, jest to miejsce wolne od jakichkolwiek dogmatów. Moje doświadczenia sprawiły, że mam głębokie przekonanie, że wszyscy jesteśmy połączeni. Nie podpinam tego pod żadną konkretną religię czy ideologię. Wyznaję miłość, akceptację i otwartość na doświadczenia innych ludzi i ich unikalny sposób patrzenia na rzeczywistość.
Podstawowe narzędzia
Julia Cameron proponuje dwa narzędzia, które będą pomoce jeszcze przed rozpoczęciem podróży, w jej trakcie, a także po zakończeniu kursu. Są to poranne strony i randka artystyczna.
Poranne strony to nic innego jak odręczne zapisywanie kilku stron, rano, niedługo po przebudzeniu. Co pisać? To nie ma znaczenia. Ważny jest sam akt pisania i „ściągania” myśli z naszej głowy na papier. Julia mówi o 3 stronach, ale nie precyzuje jakiego formatu 😉
Ja traktuje to ćwiczenie intuicyjnie i czasem zapisuję pół strony a czasem pięć. Jeśli nigdy tego nie robiłaś, możesz zacząć od jednej i zobaczyć jak się czujesz. Z mojego doświadczenia — to bardzo pomocne i rozwojowe ćwiczenie. Pomaga nam zobaczyć czarno na białym nasze myśli, obawy, marzenia, wątpliwości, to co zajmuje przestrzeń w naszej głowie.
Te wszystkie myśli blokują naszą kreatywność. Większość z nich jest powtarzalna i nie zbyt pomocna. Zapisywanie ich to sposób na posprzątanie przestrzeni w głowie.
Poranne strony to także świetny sposób na dialog z twoim wewnętrznym krytykiem, jeśli to coś, co chcesz eksplorować.
Randka artystyczna to z kolei coś, co ucieszy twoje wewnętrzne dziecko. To dopełnienie procesu, który rozpoczynasz podczas pisania porannych stron.
Pisząc poranne strony, informujesz siebie i wszechświat o swoich marzeniach, frustracjach, nadziejach. Na randce artystycznej nastawiasz się na odbiór — otwierasz się na wgląd, natchnienie, pomoc.
Julia Cameron rekomenduje takie spotkania ze swoją wewnętrzną artystką raz w tygodniu. Postaraj się, aby był to czas tylko dla Ciebie. Jest milion sposobów na taką randkę, a jeśli nie wiesz co wybrać, zastanów się, co uwielbiałaś robić, kiedy byłaś dzieckiem i jak możesz zrobić to teraz.
To nie musi być nic skomplikowanego ani drogiego. Kilka ciekawych pomysłów (bez wychodzenia z domu) znajdziesz tutaj.
Decyzja
Droga Artysty jest podróżą. Jeśli w nią wyruszysz musisz liczyć się z różnymi niewygodami i niespodziankami. Możesz być także pewna niezwykłych odkryć, magicznych momentów i niezapomnianych przeżyć.
Podejmij świadomą decyzję, intencję połączenia się ze swoją kreatywnością. Znajdź lub kup zeszyt do porannych stron. Zaplanuj dwie godziny w tygodniu na randkę artystyczną. Bądź dla siebie wyrozumiała. Uważam, że każdy, nawet najmniejszy krok w obranym kierunku ma znaczenie. Mam nadzieję, że czytając moje wpisy poczujesz, że nie jesteś sama na tej ścieżce.
Świat potrzebuje twojej kreatywności.
Moje wpisy to skoncentrowana wersja tego programu, moja osobista mapa stworzona dla Ciebie. Jeśli chcesz skoczyć od razu na głęboką wodę — sięgnij po książkę.
Słyszałaś wcześniej o tym kursie, a może już go przerabiałaś? Jeśli masz jakiekolwiek pytania, chętnie odpowiem na nie w komentarzach.
A jeśli chcesz razem ze mną kroczyć Drogą Artysty zapraszam Cię do grupy na Facebooku. Chętnie przeczytam o twoich doświadczeniach na tej drodze!
Stwórzmy razem coś wyjątkowego!
Kasia